Hejo!
Jak wam minoł weekend? Mi raczej dobrze. Od środy (18) mieliśmy rekolekcje, mega nudy, ale wole już 1godz kościoła niż 7 szkoły. Myślę że ten wolny czas wykorzystałam raczej dobrze. W środę i czwartek byłam na 17:00 na koniach, był teren.
Było super, jechałam na jednym z ulubionych koni, a dokładniej Wiaterku. Konieł jest świetny ale nie wiem czemu dużo osób go nie lubi. Jest grzeczny, lubi kopać, gryzie i zwala, ale jest na prawdę świetny. Mocno wybija w galopie. A tak poza tym to Pani mówiła że jakieś dzieci bawiły się z Wiaterkiem, a po chwili przyszły do Pani i Prze Pani Wiaterek ma kuku. On wcale nie ma kuku!
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Każdy komentarz bardzo motywuje i daje ogromny...zaciesz :)
Chce was jeszcze poinformować, że przez najbliższy czas zdjęć nie będzie. Na WFie jak graliśmy w zbijaka, miałam piłkę i biegłam. Ale że ja to ja musiałam się wyłożyć na prostej drodze. I co... rękę sobie złamałam. Przez miesiąc nie mogę jeździć na koniach, straszne prawda? I właśnie z tego powodu postów nie będzie. Jedną ręką lalki nie ustawie, a aparatu nie utrzymam.
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Każdy komentarz bardzo motywuje i daje ogromny...zaciesz :)
Chce was jeszcze poinformować, że przez najbliższy czas zdjęć nie będzie. Na WFie jak graliśmy w zbijaka, miałam piłkę i biegłam. Ale że ja to ja musiałam się wyłożyć na prostej drodze. I co... rękę sobie złamałam. Przez miesiąc nie mogę jeździć na koniach, straszne prawda? I właśnie z tego powodu postów nie będzie. Jedną ręką lalki nie ustawie, a aparatu nie utrzymam.