poniedziałek, 27 lipca 2015

London

Dzisiaj post z Londynu,  wiem że miał się on pojawić ponad miesiąc temu ale komu by się chciało. Ogólnie to było super, z wiedziałam wszystko.Pierwsze dwa dni jeździłam autobusem ( którego macie zdjęcie niżej), a przedostatni i dzień wcześniej metrem.  W ostatni dzień jechaliśmy jeszcze London Eye, ale akurat padało więc zdjęć nie mam.Wcześniej jeszcze płyneliśmy Tamizą ( lub coś takiego), z czego mam tylko jedno udane zdjęcie Tower Bridge. Widziałam jeszcze zmianę warty w tym takim gdzie królowa mieszka. I byłam na paradzie konnej, gdzie przez dwie godziny tylko stali,  więc po robiłam zdjęcia, pogłaskałam przez pól godziny konie policyjne i poszłam.  Bym zapomniała jeszcze pociągiem jechałam do Oxfordu, gdzie też jeździłam autobusem. No więc ten, tego... nie ma co więcej pisać żegnam was jeszcze z jedną informacją. 

Zawsze myślałam że zaczęłam pisać tego bloga 2 sierpnia,  a okazało się że Lipca.  Przegapiłam rocznicę o miesiąc,  podsumowanie będzie w kolejnym poście.





















sobota, 18 lipca 2015

Photo camp

Od razu mówię że zdjęcia nie z obozu,  tylko pisze z obozu:)


No więc jestem na koloniach, czegoś jak na razie się chyba nauczyłam.  Nie będę pisać co bo dam w kolejnym poście. Z tej nauki wywnioskowałam że wszystkie moje zdjęcia łamią zasady fotografii... Na razie zrobiłam jedne nie plenerowe zdjęcia i jeden plener, który będzie na wystawie.  Bo każdy musi dać na wystawę 2/3 zdjęcia i pani stwierdziła że te są najlepsze i idą na wystawę. Potem dam wam jeszcze zdjęcia wystawy 












 J-Pokaż
M- Nie mogę chyba zdarłam sobie nosek
J-Oj no nie przesadzaj, na pewno nie jest tak źle.
M-A właśnie że jest nie mogę, bo ludzie którzy tu zaglądają nie będą mnie lubić
J-Nie przestaną cie lubić przez jeden, głupi zdarty nosek, nie chce mi się z tobą gadać