Na św. zmarłych pojechałam do dziadka na obiad,oczywiście wziełam Laurę. Jak na mnie zdjęcia są udane,ale jak na mnie. Dzisiaj o 9 poszłam też poszłam porobić zdjęcia więc przy najbliższej okazji wam je pokaże. Prubowałam też zrobić zdjęcie na konkurs u Natchiko ale nic mi nie szło ,jutro jeszcze spróbuje.
Tak wiem zdjęć Laury nie dużo...ale lepsze chyba to niż nic
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj, to nie boli a sprawia ogromną radość. Ale pamiętaj zawsze bądź szczery.