niedziela, 4 stycznia 2015

It was snowing

Jak pewnie wiecie na święta pojechałam do Zakopanego (było super codziennie jeździłam na desce). Oczywiście wzięłam lalkę i aparat. Modelkę tą dostałam pod choinkę.  Wiecie już o kogo chodzi? Jeśli nie to wam powiem.  Jest to Dal Haiwa, inaczej Miyo. Bardzo ją lubię, odziwo dobrze robi mi się z nią zdjęcia na śniegu, a jak go nie ma to trochę gorzej. Tak szczerze to tylko raz (z trzech) wyszłam gdzieś poza ośrodek, ale ciii... Dzisiaj pokaże wam zdjęcia które są z podwórka (oczywiście w hotelu). Dopiero po zrobieniu zdjęć zobaczyłam że Miyo ma za mocno zrobioną kitkę na zdjęciach, mniejsza z tym.  Zdjęcia (oczywiście jak na mnie) są dość spoko,  podobają mi się,  czego ja nigdy nie mówię












Biorę udział w candy u Majorki na blogu Polinezja.blogspot.com


.

7 komentarzy:

  1. Śliczna lalka!!
    Cudowne zdjęcia:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju, jest jeszcze śliczniejsza niż na zdjęciach z aukcji! *w* Chyba pierwszy raz ją widzę na polskim blogu. :3 Zazdroszczę! :D
    Pozdrawiam. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku ta laleczka jest urocza, cudowna i przesłodka! Zdjęcia też są piękne ;) Jak mają nie wyjść dobre jak ma się taką modelkę?
    Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miyo jest cudna :) Zdjecia bardzo ladne :D Zapraszm do mnie....

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, to nie boli a sprawia ogromną radość. Ale pamiętaj zawsze bądź szczery.